Hej, z tej strony Kinga, miło mi Cię poznać.
Tworzę całą markę shoutMe! – wszystkie ozdoby, które widzisz tutaj na stronie robię własnoręcznie w swojej klimatycznej pracowni. Zajmuję się każdym elementem – od zamówienia materiałów i pomysł, poprzez wykonanie, aż do pakowania paczki i naklejenia etykiety wysyłkowej.
Mam nadzieję, że już niedługo otworzysz swoją przesyłkę, którą starannie dla Ciebie przygotowałam.
Odwiedź Instagram(klik) lub Facebook(klik) marki, aby zobaczyć filmiki z powstawania biżuterii!

shoutMe! / ʃaʊt miː / – wykrzycz mnie, interpretuję jako „pokaż mnie” – noszona przez nas biżuteria pokazuje/mówi innym jaki mamy styl – czy lubimy minimalizm czy preferujemy raczej duże błyszczące ozdoby.
Minimalizm i personalizacja.
To główne cechy, które możesz zauważyć w moim sklepie online.
Pracuję na bardzo drobnych elementach – kamień, który ma 4mm jest w definicjach marki shoutMe! już sporym kamieniem, a sznurka o średnicy 1mm u mnie nie znajdziesz.
Wśród wielu pięknych bransoletek shoutMe! proponuje sprawdzone pomysły na prezent – mowa głównie o bransoletkach z alfabetu/kodu Morse’a, na których możesz umieścić własny napis, ale także o tych w pudełku z dedykacją.
Młoda rozwijająca się marką
Cały czas się uczę – Aby lepiej zrozumieć potrzeby klienta i przygotować atrakcyjniejszą dla Ciebie ofertę, także zgodną z obecnymi trendami. Stale się doszkalam – zarówno w obszarze kreatywnym jak i biznesowym.
Współprace
Oprócz sklepu online marka shoutMe! współpracuje z kilkoma sklepami na terenie Polski. Głównym miejscem stacjonarnym dla shoutMe! jest klimatyczny butik w luźnym stylu na warszawskim Mokotowie typu concept store z dużym wyborem polskich marek – Lokal44 –
– adres: butik Lokal44, ul. Puławska 38 l. 44, Warszawa, wejście od ul. Grażyny.
Pozostałe sklepy, z którymi współpracuję:
WARSZAWA Arsenico ul. Saska 113 – tylko bransoletki Morse’a
TORUŃ – Sklep Mamy Warsztat ul. Szeroka 7 – tylko bransoletki Morse’a szklane koraliki
Często wysyłam również bransoletki Morse’a dla BananaSock w Białymstoku oraz Soya Jar.
A kiedyś współpracowałam również z Yego oraz świece Domkove.

A ja to się wszystko właściwie zaczęło
Pod koniec 2015 roku oglądałam w telewizji program o Polkach w Ameryce, w którym jedna z bohaterek wykonywała biżuterię na prezent dla swojej przyjaciółki w domu – po prostu poszła do sklepu z półfabrykatami po potrzebne jej rzeczy i sama zaczęła coś tworzyć. Możliwość stworzenia biżuterii w zaciszu domowym była dla mnie tak nowa i tak ciekawa, że postanowiłam sama spróbować zmierzyć się z tym pomysłem. Wyszukałam sklep z elementami do tworzenia biżuterii, pojechałam tam i… następnego dnia miałam już swoją pierwszą bransoletkę.
Do zobaczenia!
Zapraszam Cię do zapoznania się z ofertą mojej marki oraz w razie pytań do kontaktu poprzez mail, facebook czy instagram.